en
POLECAMYDotknij Gotyku w Toruniu
POLECAMYZrób samodzielnie pierniki
POLECAMYZWIEDŹ TORUŃ Z KUFLEM PIWA!
POLECAMYPOZNAJ WIELKĄ TWIERDZĘ TORUŃ

Toruń napoleoński. Napoleon w Toruniu

Chociaż sam Napoleon Bonaparte przebywał w Toruniu w czerwcu 1812 r., to jednak okres napoleoński, bardzo wyraźnie zaznaczony w historii Torunia, rozpoczął się dla miasta już w końcu 1806 r., a trwał do Kongresu Wiedeńskiego w 1815 r. Epoka ta zapisała się w dziejach Torunia wyjątkowo źle, doprowadzając miasto do ruiny. Duże zniszczenia zabudowy miejskiej, całkowita zagłada przedmieść, znaczne uszczuplenie zasobów materialnych ludności, utrata warsztatów pracy i straty ludnościowe osłabiły wyjątkowo siłę miasta, nigdy nie zapłacone odszkodowania i należności doprowadziły jego gospodarkę do klęski. Nałożenie się zniszczeń na upadek eksportu zboża z Torunia i Gdańska dopełniło nieszczęścia. Do 1813 r. uciekła z miasta 1/3 zamożniejszych rzemieślników.

Napoleon Bonaparte przebywał w Toruniu od wieczora 2. czerwca do ranka 6. czerwca 1812 r., mieszkając w Hôtel de Varsovie (nazywanym też Pod Białym Orłem) w Rynku Staromiejskim. Dziś w tym miejscu stoi gmach poczty głównej.
W czasie swojego pobytu Napoleon odwiedził tzw. dom Kopernika, kościół św. Janów, odbył przegląd gwardii na umocnieniach oraz podyktował dziesiątki listów.


 

Czasy napoleońskie w Toruniu

Wojska Wielkiej Armii napoleońskiej pojawiły się pod Toruniem na lewym brzegu Wisły w końcu listopada 1806 r., a więc wkrótce po klęsce Prus pod Jeną i Auerstädt, jednak dopiero 6 grudnia wkroczyły do opuszczonego przez armię pruską Torunia, przy niemałej pomocy Polaków – flisaków.
 

Toruń z każdym miesiącem stawał się coraz większym garnizonem wygłodzonej i obdartej armii napoleońskiej walczącej w wojnie z Prusakami (też i szpitalem – Toruń wyznaczony został na centralny punkt sanitarny armii - dokąd zwożono rannych z odległych pól bitewnych), osiągając w 1807 r. liczbę ok. 7 tys. wojskowych (co niemal równoważyło liczbę mieszkańców).
Był to czas nadzwyczaj niekorzystny dla Torunia, okres wszelkich rekwizycji, jak pisał prezydent Torunia Karl Praetorius: „Miasto Toruń na główny Depot obrócone zostało. Cokolwiek Armia, Lazarety i inne Biura potrzebowały, wszystko to z kasy Ekonomii Miasta forszupowane być musiało”. Tak więc całe utrzymanie armii spoczywało na mieście. Wydatki te i tak pogorszyły zły stan kasy miejskiej, podobnie jak przypadkowa eksplozja prochu nad Wisłą (w sierpniu 1807 r.), która zniszczyła ok. 30 domów i część murów i zabiła dziesiątki ludzi. Zniszczenia te, mimo starań władz, nigdy nie zostały zrekompensowane. Tym bardziej, że Francuzi traktowali ziemie zaboru pruskiego jak obszar okupowany, zmuszony do wszelkich reparacji na rzecz zwycięzcy. Właścicieli usuwano z domów, ich dobra grabiono. W ten sposób z kamienic toruńskich zniknęła znaczna ilość artystycznego wystroju.

Zaraz po wkroczeniu wojsk do Torunia, jeszcze w grudniu 1807 r. przystąpiono do prac fortyfikacyjnych i odbudowy mostu na Wiśle. Dla Napoleona toruńska twierdza miała ogromne znaczenie: przez nią biegła linia komunikacji armii, tu zwożono zapasy.
Jeszcze po zakończeniu wojny i pokoju w Tylży 7 lipca 1807 r. armia napoleońska przebywała w Toruniu do września 1808 r., zastąpiona przez polski 12. pułk piechoty płk. Weyssenhoffa. Komendantem twierdzy toruńskiej został gen. Stanisław Woyczyński.
Na mocy ww. pokoju oraz uzupełniającej go konwencji elbląskiej z 10.11.1807 r. Toruń i Ziemia Chełmińska bez Grudziądza włączone zostały do Księstwa Warszawskiego.

 

Kolejne działania zbrojne, które bezpośrednio dotknęły Toruń to wojna z Austrią.
W 1809 r. po zajęciu Warszawy przez Austriaków rząd Księstwa Warszawskiego przeniósł się czasowo (na 3 tygodnie) do Torunia, który stał się na krótką faktyczną stolicą państwa. Tu też 11 maja zapadła uchwała rządu o postawieniu przed Ratuszem Staromiejskim pomnika Mikołaja Kopernika, którego inicjatorem, jak chętnie mówiono, był sam Napoleon. Wmurowanie kamienia węgielnego pod ten pomnik nastąpiło 20.09.1809 r.
Wojska austriackie po bitwie raszyńskiej i zajęciu Warszawy wyprawiły się w dół Wisły jej lewym brzegiem aby połączyć się z armią pruską i dotarły do Torunia. Tutaj krótkie oblężenie i atak austriacki doprowadziły jedynie do zdobycia przyczółka mostowego, nie udało się natomiast Austriakom opanować Kępy Bazarowej, przez którą przebiegał most, ani samego mostu, którego część obrońcy spalili odgradzając się Wisłą od nieprzyjaciela. Wobec braku ciężkiej artylerii i zdecydowanej odmowy kapitulacji ze strony komendanta twierdzy toruńskiej, Woyczyńskiego, Austriacy ostatecznie wycofali się na południe, nie próbując już przejścia na prawy brzeg Wisły.
Znowu jednak w czasie bombardowania austriackiego z lewego brzegu Wisły spłonęło kilka budynków w Toruniu, a także na Majdanach i Podgórzu.

Twierdza toruńska, druga co do ważności w Księstwie Warszawskim po modlińskiej, zaczęła być intensywnie rozbudowywana po 1810 r., kiedy nastąpiło pogorszenie stosunków Napoleona z Rosją. Przebudowano wtedy większość istniejących bastionów, przystąpiono do budowy trzech tzw. wielkich lunet, rozbudowywano system fos i palisad. Prace w Toruniu nadzorowali najwybitniejsi fortyfikatorzy francuscy wg instrukcji wydanych przez Napoleona. Przeciążony budową fortyfikacji i kwaterunkiem oddziałów wojskowych zbiedniały Toruń otrzymał od władz Księstwa szereg ulg. Rozbudowa twierdzy spowodowała też wyburzenia miejskich budynków. W wyniku tego zniszczonych zostało – nie bez protestów torunian - wiele cennych obiektów historycznych, np. kościół św. Jerzego wraz z domami szpitalnymi, cmentarz i kaplicę św. Katarzyny oraz inne domy, w sumie 109 posesji, zwłaszcza przedmiejskich.

Zapowiedzią wojny francusko-rosyjskiej były przemarsze od wiosny 1812 r. na wschód i północny-wschód przez toruńską twierdzę  tysięcy żołnierzy francuskich, niemieckich i polskich. Jak zawsze w takich okolicznościach tak i teraz miasto i jego okolice zostały znowu ogołocone z produktów żywnościowych.
W Toruniu kwaterowali najważniejsi dowodzący – marszałek Davout i marszałek Ney, także w Toruniu przez dwa miesiące mieścił się główny ośrodek wywiadu francuskiego przygotowującego działania wojenne. Pierwsze oddziały gwardii cesarskiej oraz polscy szwoleżerowie przybyli do Torunia w końcu maja 1812 r.

 
 

Napoleon w Toruniu

W ślad za wojskami Wielkiej Armii do Torunia zjechał sam cesarz Napoleon, co miało miejsce ok. godziny 18.30 2. czerwca 1812 r. Zgodnie z programem powitania biły dzwony, miasto i most wiślany ozdobiony był ognistymi iluminacjami. Władze miejskie wytypowały kilka domów, gdzie zakwaterowano liczną świtę cesarską, a dla Napoleona przeznaczono Hôtel de Varsovie – nieistniejący już dziś dom stojący w miejscu dzisiejszej poczty głównej na Rynku Staromiejskim. Dom ten, zwany też Pod Białym Orłem (od umieszczonego na nim godła), zajmował gen. Woyczyński, którego bezpośrednim gościem był Napoleon. Podobno trochę dotknięty tym, że nie ulokowano go w Ratuszu.

Tablica pamiątkowa odsłonięta na gmachu poczty głównej na Rynku Staromiejskim, w miejscu, gdzie w 1812 r. stał Hôtel de Varsovie, w którym mieszkał Napoleon.

Przyjazd Napoleona i sama jego postać budziła w Toruniu zainteresowanie, co dodatkowo potęgowało widowiskowe wejście do miasta gwardii. Obecność tak licznego wojska z dywizją gwardii na czele, świtą otaczających cesarza dostojników, liczna rzesza dyplomatów i cudzoziemskich obserwatorów, powodowały niebywały tłok na ulicach Torunia.
Dokładnych zajęć Napoleona w czasie pobytu nie znamy szczegółowo. Wiadomo jednak, że następnego dnia po przyjeździe Napoleon wydał gwardii rozkaz przejrzenia broni i ekwipunku, a dwa dni później zlustrował umocnienia twierdzy, odbył przegląd wojska. Poza tym intensywnie pracował, wysyłając dziesiątki listów i depesz organizujących i korygujących ruch machiny wojennej – dyrektor poczty toruńskiej kilkakrotnie zwracał się do prezydenta miasta, aby mu dostarczył od obywateli miejskich do 30 koni dla obsługi kurierów, sztafet itd.

Dobrze znana jest natomiast wizyta Napoleona w domu uznawanym za rodzinny Koperników. Już wkrótce po przyjeździe do Torunia wyraził on chęć poznania śladów i pamiątek związanych z wielkim uczonym, Mikołajem Kopernikiem, dla którego, jako wybitnego człowieka nauki, żywił szacunek. Był entuzjastą jego i jego nauki.
Dom który pokazano Napoleonowi jako rodzinny Kopernika to dzisiejszy budynek na rogu ul. Kopernika (wtedy Starotoruńskiej) i Piekary. Wówczas to ten funkcjonował jako dom Kopernika (szerzej tutaj). Cegłę pamiątkową z tej właśnie kamienicy kazał wcześniej wyjąć gen. Woyczyński i posłać do Puław, gdzie księżna Izabela Czartoryska umieściła ją w Świątyni Sybilli - pierwszym polskim muzeum.
Napoleon „przybywszy na miejsce znalazł wszystko w nędznym stanie. Stary dom należał do Macieja tkacza… Na ścianie był napis niemiecki, późniejszy wyraźnie,
w tych słowach: Tu roku 1473, 19 lutego urodził się Kopernik, tu przeżył lata pierwszej młodości, tu spędził czas niejaki wróciwszy z zagranicy, a może i myślał nad głębokim układem świata. W kącie pokoiku stało łóżko z firankami, pokryte czarną kołdrą, niby własną, do Kopernika niegdyś należącą, nad łóżkiem wisiał portret mocno od dymu sczerniony. Dalej stały dwa stare krzesła, szafa i inne sprzęty”.

Napoleon, który bez powodzenia usiłował odkupić od właściciela rzeźbę, ograniczyć musiał się do obejrzenia brudnego wnętrza i zabytków związanych z pamięcią astronoma w kościele św. Janów.

Z Torunia Napoleon wyjechał 6 czerwca o godz. 2. Opuścił miasto przez Bramę Chełmińską udając się do Gdańska, Królewca i dalej na wielką wojnę z Rosją.
Jeszcze w tym dniu korespondent prasy warszawskiej tak pisał z Torunia: ”W dziejach miasta tutejszego sławna na zawsze uwieczniać się będzie epoka żeśmy w murach naszych mieli przez trzy dni Bohatera wieków, Wielkiego Napoleona”.

 

Oblężenie Torunia w 1813 r.

Kilka miesięcy po wizycie w Toruniu Napoleon zajął Moskwę. Już wkrótce okazało się jednak, że pobite wojska Wielkiej Armii uciekać będą znowu przez Toruń gonione przez Rosjan. W grudniu 1812 r. dotarły do Torunia pierwsze oddziały korpusu I i VIII z żołnierzami chorymi, pozbawionymi taboru, zaopatrzenia, a więc potrzebującymi wszystkiego.
Wykorzystując dobre warunki obronne Torunia dowódcy francuscy, głównie marszałek Nicolas Davout, postanowili tu właśnie stawić opór nacierającym wojskom rosyjskim, aby opóźnić ich marsz i dać możliwość ochłonięcia oddziałom armii napoleońskiej. Znowu zintensyfikowano prace fortyfikacyjne, a przygotowania do obrony spowodowały totalną zagładę toruńskich przedmieść, „kosztownych sadów i ogrodów”, które do 20 stycznia 1813 r. spalono dla oczyszczenia przedpola twierdzy.

Obronę Torunia powierzono francuskiemu generałowi Poitevin’owi. Załogę twierdzy stanowiła ponad 4-tysięczna brygada piechoty bawarskiej, 600-osobowy oddział francuski i 100 żołnierzy polskich. Postawa mieszczan toruńskich i władz miejskich wobec francuskich planów obrony miasta była niechętna, zwłaszcza po zniszczeniach przedmieść, często z dobytkiem mieszkańców. Żądania zaniechania obrony doprowadziły do uwięzienia 95 osób, a także nakazu wydanego przez Davouta opuszczenia miasta przez prezydenta i radę miejską.
Obrona miasta-twierdzy, rozpoczęta 21. stycznia a zakończona złożeniem broni, trwała do połowy kwietnia. Obrońców dziesiątkował tyfus i inne choroby, w końcu marca 2 tysiące żołnierzy leżało w szpitalach, ok. 700 zmarło lub zginęło. Żołnierzom bawarskim pochowanym w Toruniu rząd Bawarii wystawił w 1888 r. pomnik stojący dziś przy ul. Legionów / Młodzieżowej.

Mieszczanie zadowoleni z zakończenia wyniszczającej obrony podejmowali dowódców wojsk rosyjskich uroczystą kolacją muzyką i tańcami wydaną przez toruńską Radę Municypalną.
Do połowy września 1815 r. Toruń znajdował się pod wojskową władzą rosyjską. Oficjalne przejęcie miasta przez władze pruskie w wyniku postanowień Kongresu Wiedeńskiego nastąpiło 22 września 1815 r., kończąc jednoznacznie w Toruniu epokę związaną z Napoleonem, a otwierając nową kartę w historii miasta, opisującą Toruń pruski do 1920 r.

 

Pamiątki po epoce napoleońskiej w Toruniu

Toruń, który razem z Gdańskiem zawdzięczał Napoleonowi przyłączenie do Księstwa Warszawskiego, podczas gdy reszta Prus Królewskich pozostała przy Prusakach, uczcił Napoleona już przed jego przybyciem. W roku 1808 r. jego imieniem nazwano ul. Szeroką na Starym Mieście. Nazwa ta trwała do 1816 r., zniesiona przez władze pruskie, pod rządy których dostał się Toruń w wyniku Kongresu Wiedeńskiego.
Poza zewnętrzną tablicą pamiątkową na gmachu poczty głównej dziś większość obiektów związanych z pobytem Napoleona i jego Wielkiej Armii w Toruniu znajduje się w muzeach i Archiwum Państwowym. Są to najczęściej dokumenty pisane, także różnego rodzaju obrazy, grafiki.
Eksponowane w muzeum w Domu Eskenów (wystawa "Toruń 1793-1920. Miasto pogranicza", obejmująca też czasy pruskie) szyldy instytucji napoleońskich (Sąd Pokoju, Podprefektura) są unikatem na skalę kraju. Obejrzeć tu można także m.in.: malarstwo (w tym oczywiście wizerunki Napoleona), archiwalia, tabliczki fundacyjne pomnika Kopernika, medale, tłoki pieczętne, broń.
Można też w Toruniu zobaczyć związane z epoką napoleońską: pomnik żołnierzy bawarskich przy ul. Legionów oraz rzekomy dom Kopernika, który zwiedzał Napoleon.
Natomiast do bardziej legendarnych opowieści należą chyba te dwie, mówiące, że znany Grzybek był miejscem, pod którym Napoleon odpoczywał w czasie pobytu w Toruniu oraz że gościł też w znanej Gospodzie Pod Modrym Fartuchem na Rynku Nowomiejskim...
 
 
 
 
 
 
Zdjęcia poniżej: parada napoleońska w Toruniu w 2006 r. z okazji 200. rocznicy wkroczenia wojsk napoleońskich. Kliknij aby powiększyć.
 

Opis Torunia wg Juliana Ursyna Niemcewicza z września 1812 r.

Pesymistyczny obraz stanu i życia Torunia przekazał Julian Ursyn Niemcewicz, przeprowadzający we wrześniu 1812 r., a więc jeszcze przed oblężeniem rosyjskim, wizytację miejscowego gimnazjum.
 
Wąskie o trzech i czterech piętrach domy, wszystkie cechę wieków noszące na sobie, z długimi oknami, szybami w ołowiu, umocowanymi niekiedy kratą żelazną, domy malowane w różne barwy lub ozdobione cienkimi, fugowanymi kolumny, rzadko który cały; wiele nie zamieszkałych. W pośrodku ratusz, obszernością i pięknym kształtem równający, przechodzący wiele może tego rodzaju budowli w Europie; trzy pozostałe jeszcze pysznej struktury świątynie, naokoło dawne mury z basztami i fossą szeroką, dom na koniec Kopernika cały jeszcze, rzadka na ulicach ludność; postać upadku, smutku i nędzy. To jest to, co składa dzisiaj kwitnący i sławny niegdyś Toruń…
Godzina dziesiąta jest w Toruniu późną i głęboką nocą. Wschodzący księżyc rzuca bladą swą światłość na puste mieszkania. Cichość, a raczej grobów milczenie.
Świątynie przemienione w składy zbożowe; pełne niegdyś plonów spichlerze walące się lub całkiem puste; wspaniały gmach pojezuicki zarzucony taczkami; pięciopiętrowe kamienice bez okien i drzwi, ledwie kilka nędznych ukrywające mieszkańców; wszystko to smutne uczyniło na mnie wrażenie…
Rzuciłem okiem na ratusz: w licznych oknach niezmiernego gmachu tu i ówdzie słabe błyszczały światła. Gdzie niegdyś był gwar przemyślnego ludu, gdzie za krocie i krocie w dniu jednym stawały umowy, gdzie błyszczał marmur i złoto, na łożu śmierci jęk tylko dalekich od ojczyzny swej konających żołnierzy słyszeć się dawał…

© www.turystyka.torun.pl
Arkadiusz Skonieczny
drukuj  poleć artykuł
Ostatnia modyfikacja 09-01-2016 13:40
Booking.com

Twoja wycieczka

W Twojej wycieczce znajdują się miejsca:

    Sonda

    Które miejsca w okolicy planujesz odwiedzić będąc w Toruniu (max 3):