en
POLECAMYDotknij Gotyku w Toruniu
POLECAMYZrób samodzielnie pierniki
POLECAMYZWIEDŹ TORUŃ Z KUFLEM PIWA!
POLECAMYPOZNAJ TWIERDZĘ TORUŃ

Miasto zmarnowanego potencjału (II). Król Jan Olbracht

21 listopada 1494 r. Rada toruńska złożyła publiczną przysięgę wierności nowemu królowi polskiemu, Janowi Olbrachtowi.
Król przybył do Torunia wraz z Kallimachem, bratem Zygmuntem Jagiellończykiem, dostojnikami koronnymi i odebrał tu przysięgę wierności od stanów Prus Królewskich i Rady Miejskiej Torunia oraz potwierdził uprawnienia Prus Królewskich. 
 
Taki to był zwyczaj od czasów dobrowolnego poddania się Torunia i Prus Królewskich królowi polskiemu w 1454 r., że kolejni królowie musieli się tu pofatygować, aby hołd wierności kraj ten utrzymywał i królowi składał (zobacz: Toruń buntuje się przeciwko Krzyżakom).
 
Wizyta Olbrachta, w czasie której załatwiano sprawy pruskie, trwała w Toruniu półtora miesiąca, po czym Król wyjechał do Elbląga i Malborka, by wrócić do Torunia w końcu stycznia 1495 roku na kolejne 4 miesiące.
 
Był to jeden z 14 królów polskich, którzy często odwiedzali Toruń (zobacz: Królowie polscy w Toruniu). Złożył on tutaj 3 spośród 49 wizyt królewskich, jakie odbyły się w Toruniu przedrozbiorowym. Jako król przebywał w Toruniu łącznie około 6 miesięcy. 
 
W 1495 roku Toruń udzielił Janowi Olbrachtowi pożyczki w wysokości 2 tys. złotych węgierskich. Władca zapożyczył się też u burmistrza toruńskiego, Heinricha Krügera, później u innego patrycjusza toruńskiego, Johana vom Wege.
 
Na podstawie królewskiego przywileju wybudowano w 1500 roku w Toruniu drugi stały (po krakowskim) i najdłuższy w Polsce most na Wiśle, co było dowodem wysokiej cywilizacji miasta.
 
Jan Olbracht zmarł w 1501 roku w Sali Królewskiej Ratusza Staromiejskiego, serce pochowane w staromiejskim kościele Świętojańskim.
Król był w Toruniu powszechnie lubiany i szanowany.
„… ta śmierć wydała się Prusom największą ruiną, najlepiej bowiem sprzyjał sprawom pruskim, tak że niektórzy Polacy mówili: pruski to, a nie polski umarł król”. Tak po śmierci króla Jana Olbrachta pisał biskup warmiński Łukasz Watzenrode, wuj Mikołaja Kopernika
 
W związku z potrzebą zabalsamowania królewskich zwłok przed transportem do Krakowa, wyjęto z ciała wnętrzności, a serce w specjalnej urnie wmurowano w jeden z filarów toruńskiego kościoła Świętojańskiego. 
Jeszcze do niedawna, do czasu ostatniej renowacji kościoła na filarze ściennym w Kaplicy kopernikowskiej za XVIII-wiecznym popiersiem Mikołaja Kopernika widniało namalowane serce z datą 1501 i koroną, oznaczające prawdopodobne miejsce pochówku serca i wnętrzności zmarłego króla. Niestety jednak malowidło to zostało usunięte w czasie zakończonego w 2013 r. remontu. Dziś nie ma żadnego już śladu - oznaczenie miejsca zostało zamalowane. Nie ma upamiętnienia. Zniknął kolejny namacalny ślad toruńskiego dziedzictwa.
 

   

Powrót do: 
 
drukuj  poleć artykuł
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Dodaj swój komentarz:


:) :| :( :D :o ;) :/ :P :lol: :mad: :rolleyes: :cool:
pozostało znaków:   napisałeś znaków:
Ostatnia modyfikacja 24-02-2024 23:53
Booking.com

Twoja wycieczka

W Twojej wycieczce znajdują się miejsca:

    Sonda

    Które miejsca w okolicy planujesz odwiedzić będąc w Toruniu (max 3):