Toruńskie pierniki wrócą do fabryki mistrza Weese
Miasto podpisało umowę na adaptację historycznego budynku przy ul. Strumykowej 4 na Muzeum Świat Toruńskiego Piernika. Wykona ją firma Stawbud z Jedwabna
- Dla Torunia tym jest piernik, czym dla statku dobry sternik - powiedział przed złożeniem podpisu na dokumencie zastępca prezydenta Zbigniew Fiderewicz. - Obok Starówki i Kopernika jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych znaków naszego miasta.
- Piernik pełni istotną rolę w prezentowaniu Torunia na zewnątrz - wtórował mu Marek Rubnikowicz, dyrektor Muzeum Okręgowego - Niestety, jako ikona turystyczna nie jest w pełni wykorzystywany. Cieszę się więc, że plany dotyczące odpowiedniej prezentacji toruńskiego specjału wkrótce się ziszczą.
Na Strumykowej powstanie nowy oddział Muzeum Okręgowego, zajmujący się dziejami piernikarstwa od XIV do XX w. Zostanie tu również przeniesiona wystawa "Świat toruńskiego piernika", która obecnie znajduje się w piwnicach Domu Kopernika.
Wyłoniony w przetargu wykonawca - firma Stawbud z Jedwabna - ma 58 tygodni na zaadaptowanie budynku na potrzeby muzeum.
- W pierwszej kolejności przeprowadzone zostaną prace rozbiórkowe, instalacyjne i konserwatorskie - trzeba uporządkować podwórko oraz wyburzyć sporą część ścian - mówi Marcin Maksim, dyrektor magistrackiego wydziału inwestycji i remontów. - Przywrócona zostanie pierwotna powierzchnia produkcyjna dawnej fabryki.
Wybór miejsca nowego muzeum nie jest bowiem przypadkowy - budynek ma bogate tradycje piernikarskie. W XVIII w. znajdowała się tu wytwórnia pierników, założona przez mistrza Jana Weese. W kolejnych latach jego syn Gustav przekształcił ją w nowoczesną fabrykę, która jako pierwsza w mieście formowała pierniki maszynowo.
Muzeum będzie miało do dyspozycji 1,3 tys. m kw. Znajdzie się tu miejsce na warsztaty, podczas których jednocześnie 50-70 osób będzie mogło przygotować własny piernik. W oczekiwaniu na wypieki zwiedzający odbędą prawdziwą podróż w czasie - na kolejnych piętrach poznają 700-letnią tradycję wytwarzania słodkiego specjału.
- Chcemy, aby widz w sposób nowoczesny i atrakcyjny otrzymał maksymalną ilość informacji o dziejach toruńskiego piernika. Dzięki temu dowie się również wiele o historii samego Torunia - zapewnia Rubnikowicz.
Muzealnicy zaprezentują więc szlaki handlowe korzennych przypraw oraz sylwetki najsłynniejszych piernikarzy. Goście poznają też miejsce korzennego przysmaku w kulturze - literaturze, reklamie, mediach i ikonografii. W muzeum obowiązkowo znajdą się również zabytkowe maszyny i przedmioty związane z rzemiosłem i przemysłem piernikarskim.
Nie zabraknie nowoczesnych rozwiązań technologicznych - z rzutnika będzie wyświetlana na ścianie animacja spacerujących XIX-wiecznych postaci. Co jakiś czas jedna z nich skieruje się w stronę widzów i opowie legendy oraz ciekawostki o wypiekach. Znajdzie się tu również "piernikowy wehikuł czasu" - w wirtualny sposób pokaże proces wytwarzania piernika w średniowieczu oraz fabryce sprzed 150 lat.
Pierwszych zwiedzających muzeum przyjmie na początku 2015 r.
Koszt adaptacji, wraz z wyposażeniem budynku, oszacowano na 4,8 mln zł, ale inwestycję wesprze dotacja unijna w wysokości 2,7 mln zł. W prace włączyła się również Fabryka Cukiernicza "Kopernik".
(07.07.2013., za: Gazeta Wyborcza Toruń)