Wrażenia

Witam serdecznie =)
po raz pierwszy odwiedziłam miasto Kopernika jeszcze w podstawówce,
kiedy to organizowano wycieczkę do planetarium. Wówczas wrażenia z
tego właśnie miejsca przyćmiły pozostałe. Poza tym muszę przyznać ,że
jako dziecko niespecjalnie byłam zainteresowana zwiedzaniem miasta.
Jednakże z wiekiem pewne sprawy uległy zmianie. Zaczęłam interesować
się historią i wybrałam właśnie taki kierunek studiów.Moim osobistym
"bzikiem" stało się samodzielne studiowanie historii polskich miast.
Jako że mieszkam w okolicach Bydgoszczy,swoje zainteresowania
rozpoczęłam od najbliższych miast i tak oto natrafiłam na Toruń.
 Całkiem niedawno wybrałam się w samodzielnie zorganizowaną wycieczkę
do Torunia i muszę przyznać ze miasto kompletnie mnie oczarowało.
Przed wyjazdem oczywiście wnikliwie przestudiowałam strony internetowe
, przejrzałam stosy przewodników i szczegółowo opracowałam plan
wycieczki. Zwiedzanie rozpoczęłam od ruin zamku krzyżackiego. To
niesamowite miejsce. Gdy tylko weszłam na teren zabudowy od razu
zakochałam się w tym miejscu. Spędziłam tam chyba ze dwie godziny.
Choć niektórzy by pewnie zastanawiali się co tak długo można tam robić
jednak ja pragnęłam dotknąć każdej cegły... "poczuć " to
miejsce....najbardziej spodobało mi się "Gdanisko" było niezwykle
przyozdobione, na ścianach znajdowały się chorągwie. bardzo fajnym
pomysłem okazały się też strachy w dolnych partiach zamku. Co mnie
bardzo ucieszyło cena za bilet była naprawdę niska. To stanowiło
dodatkowy atut tego niezwykłego miejsca. Jednakże pomimo tego ze są to
już tylko ruiny chętnie widziałabym tam przechadzających się
rycerzy...
 Moją uwagę podczas całej podróży po Toruniu przykuły ANIOŁY , nawet w
ruinach zamku krzyżackiego była ustawiona płaskorzeźba przedstawiająca
anioła.
 Następnie skupiłam się na zwiedzaniu starówki. Klimat starego miasta
był niezwykły ... gdy tylko stanęłam obok pomnika Kopernika poczułam
niesamowitą magię miejsca. Po prostu zakochałam się w Toruniu...
To miasto aż "pachnie" historią ,chcę się tam wracać , chcę się tym
oddychać . Oczywiście w planie mojej wycieczki nie mogło zabraknąć
zwiedzania domu Kopernika. Chociaż co mnie zdziwiło - obecna
ekspozycja dotyczyła Jana Heweliusza. Nie wiem czy było to spowodowane
po prostu takim akurat tematem jednakże brakowało mi tam rzeczy
,przedmiotów , wystaw nawiązujących do naszego wybitnego astronoma.
Muszę przyznać że byłam bardzo zaskoczona gdy po wejściu na rynek
zobaczyłam Osła- i co ciekawe nie wiedząc z jakiej okazji jest
ustawiony starałam się znaleźć jakieś informacje niestety nigdzie w
około nie było żadnego opisu ani tabliczki. Zaczęłam pytać obecnych na
rynku ludzi i dopiero od nich uzyskałam informacje.
Ciekawym pomysłem wg mnie dla Torunia by ukazać piękno rynku były by
wieczorne pokazy- taniec ognia, utrzymane w średniowiecznej tonacji
które doskonale komponowały się z klimatem starego miasta. Tancerze w
postaciach nadwornych błaznów. w tle średniowieczna nuta ...
Być może spowodowane to jest moimi zainteresowaniami historycznymi ale
strasznie bym chciała odwiedzić Toruń kiedy w mieście nie tylko unosił
by sie średniowieczny klimat ale także odbywały sie cykliczne imprezy
w stylu "powrót do przeszłości " w których kobiety i mężczyźni
przebrani byli by w stroje z dawnych czasów, a po rynku przechadzali
by sie rycerze,.... sama chętnie wzięłabym udział w takim
przedsięwzięciu.
Toruń przepełniony jest historią , którą ja pragnę poznawać coraz
bardziej, dlatego też rozpoczynam od jesieni kurs pilota by móc już
niedługo opowiadać o klimacie i historii tego miasta innym turystom by
tak jak ja pokochali to miasto i pragnęli do niego jak najczęściej
powracać.
Oczywiście niezbędną pamiątką były toruńskie pierniki , którymi
zajadała się cała rodzina .
Serdecznie pozdrawiam

Z wyrazami szacunku
Milena Leśniewska

2011-05-03