Jesteś w:
Strona główna
Cenne artefakty archeologiczne
21 marca 2025 r. odbyła się konferencja naukowa dotycząca badań archeologicznych prowadzonych przez firmę Ciszak & Ciszak w latach 2023-2024 na Przedmieściu Chełmińskim w Toruniu, związanych z budową Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage i przebudową sieci ciepłowniczej.
Pozyskano ogromne ilości artefaktów, z których bardzo wiele spektakularnych, unikatowych, o dużym znaczeniu, świadczących o niezwykłej zamożności dawnych Torunian oraz ich szerokich kontaktach. Zabytków archeologicznych jest tu zaskakująco wiele, zwłaszcza w kontekście prac archeologiczno-budowlanych przy Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki, prowadzonych nieco wcześniej w bezpośrednim sąsiedztwie.
Przez dwa lata (2023-2024) prowadzono badania archeologiczne w kilku miejscach na terenie historycznego, średniowiecznego Przedmieścia Chełmińskiego w Toruniu.
Pozyskane w wyniku badań zabytki po raz kolejny potwierdzają i dokumentują znaczenie dawnego Torunia jako potężnego ekonomicznie ośrodka handlowego, społecznego i produkcyjnego o znaczeniu europejskim.
Odkrycia mają dużą wartość naukową i historyczną, potwierdzają stan wiedzy ze źródeł pisanych, ale przede wszystkim dają nowe światło na wiele szczegółów historii Torunia i jej interpretację.
Jednak w tej sytuacji najważniejszym jest, aby praca ta nie zginęła, nie zmarnowała się; dlatego konieczne jest opracowanie, opublikowanie i następnie spopularyzowanie rezultatów prac, tak, aby to niecodzienne i dużej rangi dziedzictwo Torunia funkcjonowało i było obecne w świadomości oraz przyczyniało się do wzrostu np. turystycznej atrakcyjności miasta. Dziś bowiem Toruń, pomimo ogromnej spuścizny jest miastem nie tylko słabo zbadanym archeologicznie, ale też dotychczasowe wysokiej rangi odkrycia archeologiczne pozostając często nieopracowane, nieopublikowane, niespopularyzowane są wręcz zapomniane i tkwią nieznane w cieniu innych miast.
Odsłaniający się w tych ostatnich latach rewelacyjny potencjał archeologiczny daje ogromne i unikatowe możliwości wzmocnienia Torunia jako atrakcyjnego miejsca turystycznego i kulturowego o szerokim znaczeniu i randze. Otwiera możliwości prezentacji i promocji Torunia. Wykorzystanie tego potencjału zależy jednak w znacznej mierze od dobrej woli i jego zrozumienia przez toruńskich decydentów...
Przedmieście Chełmińskie było największą i najbardziej zurbanizowaną dzielnicą średniowiecznego Torunia. Istniało tu wiele obiektów produkcyjnych, wytwórczych, kilka sakralnych, handlowych i życia codziennego, jak np. karczmy, łaźnie, sąd, a ulice były brukowane! Była to extra muros część bogatej hanzeatyckiej metropolii europejskiej.
Dlatego miejsce to szczególnie godne jest wyeksponowania i wprowadzenia do świadomości i do oferty turystycznej i kulturowej Torunia. Zwłaszcza, że okolice al. Solidarności pozostają niezabudowane dając doskonałe predyspozycje do stworzenia tu różnych form prezentacji i promocji dziedzictwa historycznego i archeologicznego.
Apelujemy zatem do czynników sprawczych toruńskich o wykorzystanie tego potencjału Torunia, o nie zaprzepaszczenie go i, po pierwsze kontynuowania i rozszerzania badań archeologicznych tutaj oraz, po drugie – wyeksponowania w różnych formach tego dziedzictwa.
W ciągu dwóch lat badań odnaleziono bardzo dużo ceramiki, szkła, różnych elementów ze złota i srebra. Wśród nich są m.in. plakietki pielgrzymie z XIII wieku. Jeda z nich związana jest ze szlakiem św. Jakuba do Santiago de Compostela. Do tego piękne plomby, które świadczą o szerokich kontaktach handlowych Torunia z innym miastami Hanzy.
Są też świetnie zachowane XVI-, XVII-wieczne tkaniny jedwabne, fragmenty plisowanych sukni czy złotogłów z ornamentem kwiatowym.
Znaleziono całe buty stylu wschodniego i zachodniego, jak i motylki do utrzymywania ostróg, trzewiki z bocznymi wycięciami i lamówki z dekoltów odzieży. Specjalistka od tkanin, archeolog i konserwator zabytków prof. Małgorzata Grupa mówi, że nie ma w Europie tak dużej kolekcji znalezionych tkanin i obuwia z tego okresu. Są to artefakty występujące w całej Europie – w Amsterdamie, Londynie, Gdańsku, Elblągu, Wrocławiu, Lubece, Rydze i in., ale w Toruniu nagromadzenie, niektórych kategorii zabytków jest właściwie największe.
Znaleziono całe buty stylu wschodniego i zachodniego, jak i motylki do utrzymywania ostróg, trzewiki z bocznymi wycięciami i lamówki z dekoltów odzieży. Specjalistka od tkanin, archeolog i konserwator zabytków prof. Małgorzata Grupa mówi, że nie ma w Europie tak dużej kolekcji znalezionych tkanin i obuwia z tego okresu. Są to artefakty występujące w całej Europie – w Amsterdamie, Londynie, Gdańsku, Elblągu, Wrocławiu, Lubece, Rydze i in., ale w Toruniu nagromadzenie, niektórych kategorii zabytków jest właściwie największe.
Prof. podkreśliła, że znajdowane w Europie wełniane pończochy występują zazwyczaj pojedynczo, a podczas badań pod studio filmowe ECFC znaleziono ich jedenaście – do tego zachowanych w 3/4.
Stan zachowania artefaktów jest bardzo dobry, a skala znaleziska pokazuje, jak istotnym hanzeatyckim ośrodkiem był Toruń, gdzie mieszały się wpływy wschodu i zachodu.
Różnego rodzaju wyroby rogowe, metalowe, ceramiczne, tkaniny, skóry potwierdzają wysokiej klasy wytwórczość toruńskich rzemieślników oraz rozległe kontakty handlowe. To miasto łączyło Wschód z Zachodem, było centrum życia gospodarczego i politycznego ówczesnej Rzeczypospolitej. Mamy tu styk Zachodu i Wschodu w ubiorze, jak i we wszystkim, co w tamtym czasie wytwarzano. Tkaniny i skóry są tego świetnym dowodem. Jakość wykonania świadczy o tym, że nie nosiły tego osoby pracujące na przedmieściu, ale wytwarzano to dla ludzi z wyższych warstw społecznych. Świadczą o tym chociażby motylki przy wysokich butach rajtarskich, które służyły do umocowania ostróg. Takie buty należały do oficerów – zaznaczyła.
Różnego rodzaju wyroby rogowe, metalowe, ceramiczne, tkaniny, skóry potwierdzają wysokiej klasy wytwórczość toruńskich rzemieślników oraz rozległe kontakty handlowe. To miasto łączyło Wschód z Zachodem, było centrum życia gospodarczego i politycznego ówczesnej Rzeczypospolitej. Mamy tu styk Zachodu i Wschodu w ubiorze, jak i we wszystkim, co w tamtym czasie wytwarzano. Tkaniny i skóry są tego świetnym dowodem. Jakość wykonania świadczy o tym, że nie nosiły tego osoby pracujące na przedmieściu, ale wytwarzano to dla ludzi z wyższych warstw społecznych. Świadczą o tym chociażby motylki przy wysokich butach rajtarskich, które służyły do umocowania ostróg. Takie buty należały do oficerów – zaznaczyła.
W miejscu I etapu budowy Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage znaleziono duże fragmenty odzieży, wspomniany złotogłów, który należał do najdroższych tkanin sprowadzanych na tereny polskie z Turcji czy Persji. Jakość odnalezionych tkanin wełnianych jest bardzo wysoka i odbiega bardzo np. od jakości tkanin z przedmieść Gdańska. Znaleziony złotogłów z ornamentem kwiatowym kształtowany był z jedwabnej nici z metalowym oplotem wykonanym z taśmy srebrnej pozłacanej.
Wśród znalezisk jest także np. fragment worka wełnianego, który mógł służyć jako opakowanie m.in. do przewozu suszonych ryb czy tabaki. Ślady użytkowania na tkaninach to głównie jednostronne sfilcowania.
Odnalezione buty były robione i dla biednych, i dla bogatych. Wszystkie mają ślady zużycia, tak jak tkaniny.
Kolekcję nowożytnych tkanin i butów z jednego stanowiska można zaliczyć do jednej z najokazalszych w Europie. Zdaniem prof. Grupy analiza tych wszystkich elementów pozwoli szerzej powiedzieć o tym, jak chodzili ubrani torunianie w XVI i XVII wieku.
Ostatnia modyfikacja 28-03-2025 12:49