Diabelskie odkrycie w kościele św. Jakuba

Podczas prac renowacyjnych w kościele świętego Jakuba, konserwatorzy znaleźli... malowidło diabła. Konkretnie Tutivillusa, który z wysokości sklepienia nawy głównej spoglądał w średniowieczu na wiernych i patrzył, czy może ktoś nie drzemie, gada albo nie uważa podczas mszy św. Zamalowany w czasach reformacji diabeł to nie jedyna ciekawostka, jaka ujrzała światło dzienne podczas renowacji wnętrz budowanej w latach 1309 - 1368 świątyni.

- Tutivillus miał obserwować i spisywać występki ludzi podczas mszy - mówi dr Michał Kurkowski, historyk sztuki z Muzeum Okręgowego w Toruniu. - Wywodzi się z tradycji klasztornej, gdzie mnisi, przepisując teksty, robili błędy, czy gubili słowa. Tutivillus te błędy i słowa zbierał, chował je do worka, z jakim bywał przedstawiany i później miał je odczytać podczas Sądu Ostatecznego. 

Czort z kościoła św. Jakuba miał mieć na oku wiernych podczas mszy. Został ulokowany w doskonałym miejscu, na sklepieniu nawy głównej. Zadanie spełniał do czasów reformacji, kiedy ściany przejętego przez ewangelików kościoła zostały pobielone. 

Teraz, jak wiadomo, wnętrza świątyni odzyskują blask, dzięki drugiej edycji programu Toruńska Starówka. Renowacja wnętrz fary Nowego Miasta pochłonie ponad 17 milionów złotych i jest największym zadaniem realizowanym w ramach Toruńskiej Starówki II.

17-06-2019, za: Nowości