Fontanna Cosmopolis i Planetoida Toruń
Swoistą pamiątką kopernikowską - nawiązaniem do ósmej strony dzieła Kopernika "De revolutionibus..." przedstawiającej układ heliocentryczny, jest fontanna Cosmopolis, otwarta w 2008 r. Zlokalizowana w centrum miasta, na Plantach za Harmonijką (między ul. Fosa Staromiejska / Al. Jana Pawła II / plac Artylerii Polskiej), jest popularną atrakcją ściągającą na wieczorne widowiska tłumy widzów.
Fontanna ma 113 dysz wodnych rozmieszczonych na przedstawionych na granitowym podłożu orbitach Merkurego, Wenus, Ziemi, Marsa, Jowisza i Saturna. Centralna dysza, umieszczona w miejscu Słońca wyrzuca wodę na wysokość 5 m, a dysze na orbitach - do 4,5 m. Sterowana elektronicznie fontanna w sezonie turystycznym kilka razy co pół godziny po zmierzchu prezentuje widowiskowe seanse dźwięku i światła tryskając różnymi układami wodnymi w rytm muzyki i gromadząc liczną widownię turystów.
Turyści i mieszkańcy mogą usłyszeć m.in. napisany specjalnie dla fontanny utwór Krzesimira Dębskiego "Cosmopolis". Kompozycja ma 15,5 min. W jej nagraniu uczestniczyli muzycy Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej oraz Chór Astrolabium Wyższej Szkoły Bankowej. - Muzyka nawiązuje do bogatej historii Torunia i osoby Mikołaja Kopernika – opowiada Krzesimir Dębski. - Przez moment miałem odczucie, że pretekstów artystycznych do stworzenia muzyki jest w Toruniu aż za dużo. Zastosowałem więc średniowieczne motywy muzyczne, które będą odpowiadały gotyckiej architekturze miasta. Są one jednak skompilowane z fakturą awangardowej muzyki współczesnej. W konstrukcji poszczególnych fraz muzycznych są astronomiczne odniesienia matematyczne. Jest też w tym utworze związek z wizjami muzycznymi Talesa z Miletu i Pitagorasa. Trzeba wiedzieć, że to byli również twórcy naszego systemu muzycznego.
W kolejnych latach powiększa się repertuar utworów stanowiących muzyczne tło do pokazów fontanny. Do muzyki Cosmopolis dołączyły doskonale znane melodie filmowe z Love Story oraz z Gladiatora, a także Oda do Radości (pokaz do tego utworu został opracowany w 2011 r., z okazji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej). Od sierpnia 2012 r. zamiast spektaklu do dziwięków Ody do Radości uruchomiony został pokaz do muzyki filmowej Michała Lorenca.
Pokazy
Plan seansów fontanny Cosmopolis zmienia się w zależności od pór roku i związanej z tym zmiennej godziny zapadania zmierzchu - widowiskowy efekt pokazów można bowiem uzyskać po zapadnięciu ciemności. W sezonie letnim pokazy rozpoczynają się o godzinie 21.00 i kończą o 24.00. W każdej godzinie można oglądać widowisko świetlne z kilkoma utworami muzycznymi. Według kolejności są to:
Muzyka filmowa Michała Lorenca
Muzyka z filmu Love Story
Muzyka z filmu Gladiator
Utwór Cosmopolis
Pomiędzy poszczególnymi seansami są kilkuminutowe przerwy.
- Od 1 maja do 30 czerwca: pokazy w godzinach 20:00 - 24:00
- Od 1 lipca do 31 sierpnia: pokazy w godzinach 21:00 - 24:00
- Od 1 września do 31 października: pokazy w godzinach 19:00 - 23:00
Planetoida Toruń
W sąsiedztwie fontanny Cosmopolis znajduje się osobliwa instalacja w formie aluminiowej orbity z umieszczoną na niej planetoidą Toruń (nr 12999). Została odsłonięta w dniu ogólnopolskich obchodów Międzynarodowego Roku Astronomii, 19. 02. 2009.
Krążącą między orbitami Marsa i Jowisza planetoidę odnalazł na niebie 30. sierpnia 1981 r. sławny amerykański astronom, odkrywca blisko 600 podobnych obiektów, Edward (Ted) Bowell. Na wniosek profesora Bowella (a tylko odkrywca ma do tego prawo) planetoida uzyskała decyzją Międzynarodowej Unii Astronomicznej nazwę „Toruń”. Obiega ona Słońce po lekko eliptycznej orbicie w czasie 3 lat 156 dni i 23 godzin. Jest kamieniem wielkości kilku kilometrów, który widziany z odległości 1 jednostki astronomicznej (odległość Ziemia-Słońce) miałby jasność 14m, czyli byłby ponad 60.000 razy słabszy niż Gwiazda Polarna.
W oficjalnej propozycji nadania nazwy "Toruń", złożonej w Komisji Nazewnictwa IAU, Ted Bowell podał następujące argumenty:
- miejsce urodzin Mikołaja Kopernika;
- wpisanie gotyckiej starówki Torunia w 1997 roku na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO;
- usytuowanie w mieście uniwersytetu noszącego imię Kopernika, zawiadującego największym w Polsce obserwatorium astronomicznym.
Do tej pory tylko kilka polskich miast miało swój 'kamień w kosmosie' (Gdańsk ma dwa!). Również niewielu Polaków może pochwalić się tym zaszczytem. Są wśród nich znani poeci, artyści i naukowcy, w tym astronomowie: prof. Andrzej Woszczyk, zmarły niedawno prof. Bohdan Paczyński oraz sam profesor Michałowski, jak również Kopernik i Heweliusz. Ciekawostką jest, że przepisy IAU zabraniają nazywania planetoid nazwiskami polityków.
Uwiecznić "(12999) Toruń" na zdjęciach nie jest łatwo - planetoida jest stosunkowo słaba i w momencie nadania jej nazwy nie była widoczna z północnej półkuli Ziemi. Akcja 'polowania' - koordynowana przez dr hab. Macieja Mikołajewskiego z Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu - okazała się być sztandarowym przykładem współpracy pomiędzy różnymi ośrodkami, nie tylko w Polsce. Pierwszą próbę złapania 'Torunia", tuż przed oficjalna decyzją IAU, podjęła dr Gabriela Michalska z Instytutu Astronomii Uniwersytetu Wrocławskiego. W lutym 2008 r. skierowała w niebo 1-m teleskop Elizabeth znajdujący się w Południowoafrykańskim Obserwatorium Astronomicznym (SAAO), niedaleko miejscowości Sutherland. Niestety, wtedy planetoida wschodziła bardzo późno i obserwacje jej okazały się niemożliwe.
Drugie podejście wykonał w marcu Petri Vaisanen z SAAO, tym razem przy użyciu największego na świecie, 11-m teleskopu SALT. Jednak naprzeciw astronomowi stanęła niesprzyjająca pogoda i 'Wielkie Oko Afryki' nie zobaczyło asteroidy.
Lecz, zgodnie z zasadą 'do trzech razy sztuka', kolejna próba okazała się skuteczna. 22 maja 2008 r. wspomniany już teleskop Elizabeth skierował w stronę 'Torunia' mgr Krzysztof Hełminiak z Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN w ... Toruniu.
Ostatnia modyfikacja 24-09-2018 14:07