Szyldy i reklamy do konsultacji?
Na początku września 2014 r. urząd miasta ogłosił konsultacje społeczne ws. zasad umieszczania szyldów i reklam na ulicach zabytkowych dzielnic Torunia wpisanych do rejestru zabytków: Średniowiecznego Zespołu Miejskiego oraz Bydgoskiego Przedmieścia. Projekt zasad opracował Miejski Konserwator Zabytków.
Czas już najwyższy na uporządkowanie chaosu i samowoli w tym zakresie, bo wiele historycznych ulic w Toruniu przez kiczowate, pstrokate i szpetne szyldy, gabloty, banery, wysięgniki, tablice i inne od dziesięcioleci wygląda fatalnie. Dotyczy to zwłaszcza wielu reprezentacyjnych i tłumnych miejsc licznie odwiedzanych przez turystów. Świadczy to o bezradności włodarzy Torunia, a w pamięci wielu odwiedzających Toruń zostaje wrażenie, że nikt nie jest w stanie ogarnąć tego kiczowiska.
Z podobnym problemem boryka się w Polsce niestety wiele miast i ich zabytkowych centrów. W Krakowie np. w końcu 2011 r. utworzono Park Kulturowy Stare Miasto, na podstawie czego m.in. wszelkie wywieszki podlegają ścisłym wytycznym. Dzięki temu ok. połowa różnej maści szyldów i reklam jest legalna i zgodna z wytycznymi.
W Toruniu wprawdzie każdą formę baneru należy uzgodnić z Miejskim Konserwatorem Zabytków oraz Miejskim Zarządem Dróg, jednak w wielu przypadkach ta teoria mija się z rzeczywistością. Stąd w Toruniu chaos i bałagan w przestrzeni miejskiej, a odpowiednie służby i instytucje wydają się być bezczynne.
Czy jednak w zakresie uporządkowania tej sprawy konieczne są aż konsultacje społeczne? Czy władze miasta muszą zasięgać opinii u mieszkańców dot. obecnego stanu, który przecież i tak nie jest zgodny z dotychczasowymi regulacjami?
Poniżej prezentujemy kilka fotografii ulic toruńskich "ozdobionych" niezwykle kolorowo i widowiskowo. Tu nie ma czego konsultować, tu trzeba natychmiast usunąć to samowolne kiczowisko:
ul. Chełmińska 7.
Kamienicę szpecą nie tylko reklamy, ale kolor części parterowej
|
ul. Chełmińska 7
Oszpecony barokowy zabytkowy portal XVII-wieczny, jeden z nielicznych takich zachowanych w Toruniu. Zamiast wyeksponować ten wyjątkowy zabytek, jest on jedynie tłem dla szyldów.
|
Narożnik ul. Chełmińskiej i Szewskiej.
Narożny baner albo jest nielegalny, albo uzgodniony z konserwatorem zabytków (ale świadczyłoby to o tym, że konserwator zabytłow w takim razie nie jest potrzebny w Toruniu), albo władze miasta nie są skuteczne w zwalczaniu takiej samowoli.
|
|
|
|
ul. Szewska
|
ul. Szumana
|
ul. Szumana.
Tę część ulicy szpecą nie tylko reklamy, ale prowincjonalna niska zabudowa bezładnie zajmująca wyrwę w pierzei
|
Okazuje się, że równiez służby miejskie przyczyniają się do oszpecania przestrzeni miasta. Tutaj ul. Szumana 1 z banerem Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Teraz jedna instytucja miejska (Miejski Konserwator Zabytków) będzie zwalczać działania innej instytucji miejskiej (Zakład Gospodarki Mieszkaniowej)
|
Sklep "Biedronka"
|
03-09-2014